Ten rok nie może być już gorszy… W wieku 90-ciu lat zmarł Sir Sean Connery. Mój idol. Człowiek, któremu zawdzięczamy zdefiniowanie postaci Jamesa Bonda.
R.I.P.

„Z wielkim smutkiem usłyszałem o odejściu jednego z największych mistrzów kina. Sir Sean Connery zostanie zapamiętany jako Bond, ale nie tylko. Zdefiniował epokę i styl. Dowcip i wdzięk, który przedstawiał na ekranie, można było mierzyć w megawatach; pomógł stworzyć współczesny blockbuster. Będzie wywierał wpływ na aktorów i twórców filmowych przez następne lata. Moje myśli są z jego rodziną i bliskimi. Mam nadzieję, że gdziekolwiek jest – jest tam pole golfowe.”
Daniel Craig

„Sir Sean Connery, byłeś moim największym Jamesem Bondem zarówno gdy byłem chłopcem, jak i wtedy, kiedy sam nim zostałem. Rzucasz długi cień kinowej świetności, który będzie żył wiecznie. Utorowałeś drogę dla nas wszystkich, którzy podążaliśmy twoimi kultowymi krokami. Każdy z nas patrzył na ciebie z czcią i podziwem, gdy posuwaliśmy się naprzód z naszymi własnymi interpretacjami tej roli. Byłeś wielki pod każdym względem, jako aktor i jako mężczyzna, i taki pozostaniesz do końca czasu. Byłeś kochany przez cały świat i będzie on za tobą tęsknił. Niech Bóg Cię błogosławi, odpocznij teraz, spoczywaj w spokoju.”
Pierce Brosnan
